poniedziałek, 5 lipca 2010

Superego 2

Gdy byłem na warsztatach o superego, jeden z uczestników powiedział: "ja nie mam superego, ja mam supercoach'a!". Było przy tym kupę śmiechu, ale także dużo prawdy... Każdy z nas w wieku 3-7 lat wykształca tę strukturę, ponieważ jest to niezbędnym etapem rozwoju dziecka.

Moim zdaniem, problem polega na tym, że nie poddajemy rewizji przekonania, o przydatności superego w naszym życiu. Słuchamy wewnętrznego krytyka, dostosowujemy zachowania do jego wymagań, ponieważ często uważamy, że bez niego nie bylibyśmy zmotywować się do zrobienia czegokolwiek lub stalibyśmy się dzikusami bez żadnych hamulców.

Jak to jest u Ciebie? Kim byś był bez wewnętrznego krytyka?

Psychoanaliza zwykle ma na celu obniżenie standardów superego i życie bardziej "w zgodzie" z nim. Możliwość kompletnej rozłąki z tą strukturą nie jest uważana za możliwość. Wiemy także, że psychoanaliza rzadko jest skuteczna.

Ja spotkałem się z alternatywną teorią, której jestem zwolennikiem. Mówi ona o tym, że całkowite "pozbycie się" wewnętrznego krytyka jest możliwe. Wymaga to długiej pracy nad tą strukturą, ale uważam, że perspektywa życia bez tych wszystkich zakazów, nakazów, ograniczeń, analiz, porównań i oczekiwań jest bardzo obiecująca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz