Jest coś w każdym z nas co nie pozwala spocząć. Czasami możemy czuć ten popęd do działania jako brakujący element w nas, w naszym życiu. Aczkolwiek najczęściej jest bardzo trudno określić co to jest. Mamy wiele wyobrażeń na temat tego co potrzebujemy - lepszy związek, lepsza praca, lepszy samochód, lepsze ciało itd.
Wierzymy, że jeśli będziemy mieli ten idealny związek, pracę czy sukces, nasz popęd do działania, ucichnie. Wierzymy, że pewnego dnia te pragnienia zostaną zaspokojone i będziemy wreszcie usatysfakcjonowani i kompletni.
Doświadczenie uczy nas jednak, że nowy samochód sprawia że czujemy się lepiej tylko przez chwilę. Nowy związek może być cudowny, ale nigdy tak do końca nie zapewnia nam tego co się spodziewaliśmy.
Czego tak na prawdę szukamy?
Szukamy miłości...to najistotniejszy cel naszego istnienia,bez niej wszystko inne traci sens...Błąd polega na tym,że szukamy jej na zewnątrz,lekceważąc jej obecność w naszych wnętrzach...Nie ma innej drogi do szczęścia,po prostu nie ma...
OdpowiedzUsuńCzym dla Ciebie jest miłość? Co rozumiesz przez "cel" istnienia? Dlaczego uważasz, że to błąd że szukamu jej na zewnątrz i dlaczego wygląda na to że wszyscy mamy taką tendencję?
OdpowiedzUsuńNie pytam dlatego że się nie zgadzam czy wątpie, bo zgadzam się w dużym stopniu. Pytam jako prowokacja do dyskusji i okazja dla czytelników do zastanowienia się nad tym we własnym zakresie.
Hej:)Tu napisałam czym dla mnie jest miłość:
OdpowiedzUsuńhttp://witarianizm-swiatszans.blogspot.com/2010/06/miosc.html
Pozdrawiam:)))